2023: Bieszczady

Z uwagi na legendarną już w rodzinie komunię bez komunii, kolidujący z nią terminowo wiosenny zlot forum Hoonda odbył się bez mojego udziału. Z ratunkiem, aby zalepić tę niepowetowaną stratę, przyszedł mi Nazarejski i zaprosił mnie na organizowany przez siebie tydzień później doroczny zjazd w Bieszczadach. I choć impreza ta …

2023: Noworoczne rozpoczęcie sezonu

1 stycznia 2023 roku już o 9:00 rano na termometrze za oknem zobaczyłem dwucyfrową wartość. Na plusie. Z takiego zaproszenia nie można było nie skorzystać, więc na motocykl wskoczyłem ok. 9:30. A ponieważ oprócz ciepła było też sucho, postanowiłem zrobić więcej niż kilkanaście kilometrów i skierowałem się na Przełęcz pod …

2022: Kolejna Męska Rumunia

Zakup trzech Tygrysów sprawił, że za cel męskiego wyjazdu Anno Domini 2023 obraliśmy Rumunię. Jest tam sporo dróg gruntowych i szutrowych, których unikaliśmy przy poprzedniej wyprawie, a które mogły ukazać nam nieznane oblicze Rumunii. Dosyć długo kierunek nie był klepnięty, bo Mati się zastanawiał, czy z nami jechać. Ostatecznie z …

2022: Tatry

W drugiej połowie roku złapałem zajawkę na łażenie po górach i próbę zaliczenia jak największej liczby szczytów wpisanych na listę Turystycznej Korony Tatr. Oczywiście w miarę możliwości próbowałem łączyć to z motocyklem :). Pierwszy wyjazd machnąłem 16 lipca, jakiś tydzień po ustąpieniu objawów Covida. Wstałem po 3:00 i ok. 4:00 …

2022 – Wiosenny street terror

Raphi zmienił motocykl. Sprzedał swoją CBF600 i kupił od Goramo Horneta – CB600. Czyli nabył idealny patent na utratę prawa jazdy… 😉 Ugadaliśmy się, że trzeba opić sprzęta i trochę polatać. Raphi przyjechał więc do mnie w piątek 29 kwietnia i wieczorem wykonaliśmy pierwszy punkt programu. Drugi punkt odbył się …

2022 – Czeska droga 457

Już wczesną wiosną zaczęło robić się pogodnie, więc w niedzielę 27 marca postanowiłem wyskoczyć gdzieś dalej przegonić Tygrysa po zakrętach. Mając w głowie udane wyprawy z jesieni w Kotlinę Kłodzką i moją nową ulubioną czeską drogę 457, wybrałem właśnie ten kierunek. Wiem, nuda, ciągle tylko ta Kotlina i Kotlina. Ale …