2010: Bliskie spotkanie z naturą
No i kolejny hardcore’owy weekend w Kletnie za mną. Chyba muszę przestać tam jeździć, bo co wyjazd, to bardziej pechowy. Choć w całym tym pechu podczas tego wyjazdu, miałem też – trzeba przyznać – od cholery szczęścia… Piątek, 23.04.2010 r. W tym roku na rozpoczęcie sezonu w Kletnie nikt się …