No, ponieważ zimy nie ma, a moto już przeobrażone w 100% w turystę – trzeba zacząć jeździć :). I tak też robię. Zimowe przejażdżki i ostatni wypad nad Pustynię Błędowską zostały opisane w dziale wyjazdy.
Dziś byłem na moto w Gliwicach i stuknęło mi na blacie 11000 km. Jeszcze tysiak i wymiana oleju. Filtr i Motul 7100 czekają :).