6 listopada wymieniłem w moto olej – znowu zalałem Shella. Regulacja zaworów musi poczekać na przypływ gotówki.
A w międzyczasie, jak mam trochę wolnego, to szukam co może być przyczyną podwyższonego spalania motóra.
Robiłem diagnostykę kompa. Wymrygał mi dwa błędy, w tym jeden dotyczył MAP Sensora. W serwisówce jest tylko jedna pozycja w dziale rozwiązywania problemów związana z podwyższonym spalaniem i wspomina właśnie wadliwy MAP Sensor jako ew. przyczynę. Ale po skasowaniu kodu błędu z pamięci kompa nie pojawił się on z powrotem. Nowy MAP Sensor jest oczywiście absurdalnie drogi. Szukam więc używki, choć pewności nie mam że jego wymiana cokolwiek pomoże.
Oprócz tego jakiś cień podejrzenia padł na filtr powietrza, bo kupiłem pierwszy raz w życiu motocykla tani zamiennik. Dzisiaj wymieniłem go na stary oryginał (zachował się, ma 18kkm nalatane) i się przejechałem. Po 90km spalanie wyszło niby 5,5l/100km, podczas gdy wcześniej wyszło 6,6l/100km. Ale 90km to mało miarodajny, za krótki test. Pojeżdżę jak pogoda pozwoli więcej i się zobaczy…
Ale to szukanie po omacku :(.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *