CBF1000: Kalendarium (7) | |
Menu: Strona główna Nowości Motocykle Wyjazdy Warsztat Galeria Autor |
23 kwietnia 2013 - 100kkm! Dzisja motocykl przekręcił 100kkm! :D Idę się upić! ;) 30 maja 2013 - wymiana opon Dzisiaj wymieniłem w moto oponki. Stare jeszcze by pośmigały ze 3kkm, ale jutro startuję w trasę do Rumunii ze szwagrem i uznałem, że lepiej mieć nowe gumy na felgach. Moto ma obecnie 103136km. A oponki pierwszy raz inne - Pirelli Diablo Strada. Moje zwykłe Diablo chyba już nie są produkowane... Ale Strady też są fajnie tanie i mają indeks prędkości do 270km/h :D. 7 czerwca 2013 - wymiana uszczelniaczy zawieszenia No i już po Rumunii. Na tamtejszych dziurach zawieszenie przednie skapitulowało, wyżygał się olej przez uszczelniacze. Jeszcze będąc w Rumunii zamówiłem uszczelniacze i olej, więc po powrocie od razu mogłem je wymienić. A moto ma dziś 106kkm. 24 sierpnia 2013 - wymiana oleju Dzisiaj wymieniłem w moto olej z filtrem. Znowu zalałem Shella. Moto przekręciło 108kkm, więc trzeba było :). 14 września 2013 - dwa jubileusze :) 12 września na liczniku CBFy pojawiło się 109705km. Gdy motocykl kupiłem, na szafie miał 9705km :). Czyli nakręciłem tym motocyklem osobiście 100 tyś.km :). Dziś na szafę CBFy wkręciło się 120kkm. Oprócz tego sprzęcior zaczął nie lubić wody. Po każdym myciu na myjce ciśnieniowej pracuje przez kilka kilometrów na 3 gary i raz obruszał mi się podczas trasy w deszczu. Wymienię więc mu przewody wysokiego napięcia... Mam nadzieję, że wystarczy - fajki kosztują jakieś abstrakcyjne pieniądze ;). 25 października 2014 - serwis Moto przeszło serwis w Dos Toros w Tychach. 6 czerwca 2015 - fajka WN Trochę to trwało, ale ostatnio bardzo mało jeżdżę. Dostałem auto służbowe i dojazdy do pracy motocyklem upadły. A że pracuję w Siedlcach, gdy moto stoi w Rybniku, to na jazdę zostaje naprawdę mało czasu... Dziś zabrałem się za wymianę tej uszkodzonej fajki WN. No i faktycznie - była pęknięta, ale na górze, gdzie wchodzi do fajki przewód WN. Jest więc szansa, że przez tą fajkę moto strajkowało podczas deszczu i po myciu. 19 lipca 2015 - pompa paliwa I już po Rumunii! Moto spisało się na medal. Obciążone dwiema osobami i toną bagażu znosiło dzielnie przeciętne, rumuńskie drogi. Nie raz też zlał nas tam rzęsisty deszcz - obruszanie się motóra na wodę zniknęło bezpowrotnie :). Ale za to po powrocie pojawiło się coś innego. Zaczęła bardzo głośno jęczeć, bzyczeć pompa paliwa. Gdy zbiornik paliwa jest pełny, pompa jęczy jakby miała zaraz się zatrzeć. Im paliwa mniej, tym jest ciszej. Sprawdziłem już, że odpowietrzenie baku jest sprawne, więc winowajcą musi być sama pompa. Chyba sobie powoli umiera... :( Na dziś moto ma 124kkm. 16 października 2015 - przygotowania do liftingu :) Podjąłem decyzję, aby przeprowadzić w CBF mały lifting. Sporo rzeczy się zużyło i moto wygląda przeciętnie. Zamówiłem więc: używaną ale ładną przednią szybę, kupiłem nowe oryginalne lusterka i nowe przednie tarcze hamulcowe (też oryginalne). Oprócz tego rozważam wymianę owiewki lewej, bo jest popękana i porysowana, ale to musi poczekać na zastrzyk gotówki. Obecnie motocykl ma na szafie nieco ponad 126kkm. 4 maja 2016 - lifting motocykla W kilku podejściach, przez cały kwiecień, przeprowadziłem lifting CBFy. Na pierwszy ogień poszło mycie. Motocykl miał jeszcze asfaltowe kropki na wydechu z Rumunii z czerwca zeszłego roku... Tego samego dnia pojechałem wymienić jeszcze przednią oponę. Felga okazała się idealnie prosta - nie trzeba było naklejać ani jednego ciężarka wyważającego :). I tyle. Na razie pompa paliwa ucichła, napęd się trzyma, więc na jakiś czas znowu od strony serwisowej powinienem mieć spokój :). A sprzęt wygląda od razu o niebo lepiej! Jak na obecne 127kkm na szafie trzyma się naprawdę nieźle :). |
Copyright (c) by zbyhu |