.: Moje przygody z motocyklami :.

CBF1000: Kalendarium (2)



Menu:

Strona główna
Nowości
Motocykle
Wyjazdy
Warsztat
Galeria
Autor

| 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11

22 maja 2008 - śmiganie, zakupy, 16kkm
Od marca - ciągle śmigam, gdy czas, pogoda i kasa pozwala. Konkrety opisane są w Wyjazdach.
Na dzień dzisiejszy motocyk ma na szafie 16195km. Tylna opona osiągnęła już znaczniki minimalnej głębokości bieżnika, więc zamówiłem sobie nowe opony - Pirelli Diablo. Mają co prawda indeks prędkości do 210km/h, ale były tańsze o 200zł od innych :P. Cóż, nie będę przekraczał 210km/h ;). Jak zjade tylnego lacza do łysego, to zmieniam opony...
Zamówiłem też filtr powietrza, bowiem serwisówka przewiduje jego wymianę przy 18kkm. Czyli przy dobrej pogodzie - za dwa, trzy weekendy wymiana :).
Klocki hamulcowe też się zwolna kończą, głównie przy tylnym heblu. Będę musiał i o tym pomyśleć...

26 maja 2008 - są opony!
Ekspresowo oponki przyjechały do mnie kurierem z Niemcowni. Znowu coś do przodu...




2 czerwca 2008 - 17kkm, filtr powietrza
No i juz przeszło 17kkm. Konkretnie na budziku jest 17311km :). Nowe opony już czekają na założenie, ale stara tylna jeszcze daje rade - nawet ją dziś prawie zamknąłem na dwóch winklach w Sośnicowicach ;). Będzie to pewnie opisane w Wyjazdach.
Filtr powietrza również dotarł, więc jak tylko wejdzie 18kkm na licznik, to go wymienie... :)




14 czerwca 2008 - 18kkm, wymiana filtra powietrza
No, to już weszło 18kkm, więc dziś wymieniłem filtr powietrza.




Tylna opona dalej twardo się trzyma, więc jeszcze zwlekam z wymianą...

10 lipca 2008 - klocki hamulcowe
Dnia 23 czerwca zamówiłm klocki hamulcowe w sklepie Ścigacz i dopiero dziś, po prawie trzech tygodniach czekania () otrzymałem je pocztą. A i tak nie te, które zamówiłem, bo bym czekał jeszcze dłużej. Chciałem Ferodo, a dostałem (za moją zgodą) Carbone Lorraine. Zobaczymy co będą warte...




Zaraz też pobiegłem do garażu je wymieniać. Podjechał też Browar, by mi w tym pomóc :).
Od tak długiego czekania na nowe klocki już jeden stary zaczynał blachami trzeć o tarcze... Widoczne jest to na poniższym zdjęciu.




No to znów można śmigać! Moto ma teraz ok. 19750km. Na dniach pojade wymienić opony, bo z tyłu już jest slick :).

11 lipca 2008 - krzywa tarcza :(
Dzisja pojechałem do Knurowa złożyć podanie o prace i dotrzeć klocki hamulcowe. W drodze jednak zaobserwowałem, że prawy zacisk podczas jazdy "pływa" na lewo i prawo. Tarcza krzywa... Już to podejrzewałem od jakiegoś czasu - raz jeden ruszyłem zapomniawszy o blokadzie tarczy hamulcowej i bum. Czułem lekkie pulsowanie klamki i jakoś dziwnie wcześnie się ABS włączał na suchym, ale nie sądziłem, że tarcza dostała AŻ tak :(.
Od razu po powrocie do domu - alledrogo i... jest! Tarcza prawa do CBF1000 z roku '06 :]. A co tam, zaryzykowałem i kupiłem. Oby była prosta, bo 300zł drogą nie chodzi...

16 lipca 2008 - wymiana tarczy
No, dzisiaj otrzymałem pocztą tarczę hamulcową, więc zaraz pobiegłem do garażu wymieniać. Zdjąłem koło i zatrzymałem się na płytce ABSu, która przykręcona jest na "gwiazdkowych imbusach".




Wróciłem do domu, pożyczyłem od taty potrzebne narzędzia i już bez problemów, przy pomocy Draco i Browara, tarczę wymieniłem.
Chwila stresu, jazda próbna i... tarcza prosta! :D Moto idzie jak po sznurku, a hamulce też nie do poznania :). Wreszcie znowu moge jeździć :D.
Na dniach tylko jeszcze umówie się na wymianę opon i potem do 24kkm mam spokój.

25 lipca 2008 - 20kkm, wymiana opon
Dnia 20 lipca przekroczyłem 20tyś.km na liczniku :).




A dzisiaj pojechałem do Boostera wymienić opony. Przełożyłem oponki przez ramię i rura! A już na samej dojazdówce... złapałem gumę :). W opone wbił się spory kawał plastiku z jakiegoś reflektora...
Oponki zostały zmienione i do domu wróciłem w niesamowitej ulewie. Przy wymianie opon na liczniku było 20120km. Ciekawe ile wytrzymają te nowe gumy...




1 września 2008 - zawory, łożysko główki
Od ostatniego tu wpisu dużo śmigałem z rodzicami i znajomymi. Natłukłem kilometrów pod 24 tysiące km :). Brakuje tylko setki... Dlatego też dziś pojechałem do Boostera i umówiłem się na regulację zaworów, wymianę świec i oleju.
Mam też problem z łożyskiem główki ramy. Niestety jest już na nim luz i będzie musiało by wymienione. Ale to później, jak fundusze pozwolą :].
Poza tym nic się nie dzieje i moto śmiga jak szalone :).

8 września 2008 - Booster
Dziś odstawiliśmy dwa motocykle do warsztatu Booster - moją CBF i XJR ojca. U mnie idą do regulacji zawory, wymieniony będzie olej i świece. Ojciec jeszcze robi gaźniki i napęd :). Motocykle mają być do odbioru już w czwartek...

12 września 2008 - odbiór motocykli, wymiana klocków tył
W czwartek odebraliśmy motocykle z serwisu - po zaledwie trzech dniach :). Zaworki wyregulowane, świeczki i olej zmienione, motocykle umyte... Taki serwis to ja rozumiem!



A dziś wymieniłem z rana klocki hamulcowe z tyłu, bo już były blachy. Po południu jedziemy z rodzicami na weekend do Kletna, więc na trasę rzędu ~500km nie chciałem blachami hamować :P. Niestety, znowu rozwaliłem oliwiarkę :D. Znowu będę się z nią gimnastykował :].
Następne co będzie do zrobienia, to łożysko główki ramy. Potem - przewiduję - w pierwszej kolejności sypnie się napęd (ma już 24kkm) i tylna opona (ma już 4kkm). Ciekawe, co będzie pierwsze :P. I czy jeszcze w tym sezonie...

20 października 2008 - 27kkm
No i po tym weekendzie motocykl przekroczył 27kkm. Konkretnie na dzisiaj licznik wskazuje 27339km.
Ponieważ znalazłem sobie wreszcie pracę i na dniach dostane pierwszą wypłatę, myślę że trochę kasy utopię w moto :). Na pierwszy ogień pójdzie zakup wysokiej szyby Givi, wymiana łożyska główki ramy i może instalacja (tj. zakup) GPSu :). Napęd i tylna opona jeszcze dają radę, więc te wydatki oddalają się na sezon 2009. Teraz już i tak zimno, pogoda coraz rzadziej sprzyja jeździe, a praca skutecznie ogranicza też czas, więc już za dużo w tym sezonie kilometrów nie nakulam...

7 luty 2009 - łożysko głowki, 29kkm
Zima przyszła, moto długo stało nieruszane. Ale w piątek 30 stycznia zrobiło się na tyle przyzwoicie, że z Browarem odwieźliśmy nasze złomy do Boostera na serwis. Ja dałem wymienić łożysko głowki ramy, które od dłuższego czasu już o to krzyczało.
Tydzień później - 6 lutego - sprzęta odebrałem, a 7 lutego, w moje urodziny, zrobiło się nagle ponad 10 stopni na plusie, więc z rodzicami wyskoczyliśmy przedmuchać sprzęty :). Czyli sezon 2009 rozpoczęty!

3 kwietnia 2009 - 30kkm
Zima po moich urodzinach wróciła na dobre i trzymała prawie do końca marca, toteż dopiero teraz na szafe weszło mi 30kkm :).



11 maja 2009 - 35kkm, łysa opona, zbliżający się serwis
Od początku sezonu (czyli od początku kwietnia) ostro śmigam. I do pracy i weekendami i na różne wyjazdy. Motocykl na dzisiaj ma 34986km na blacie. Tylna opona zaczęła się łuszczyć na środku, bo ma ok. 15kkm. Nowa już czeka na podmianke :).



Zamówiłem już olej, filtr oleju kupię, filtr powietrza już mam. Przy 36kkm przeprowadzę serwis i można latać dalej :). Bo póki co nic się ze sprzętem złego nie dzieje... Oby tak dalej!



| 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11


Copyright (c) by zbyhu