Raz jeden wybraliśmy się większą ekipą na Woodstock motocyklami. Nigdy tego wyjazdu nie opisałem… Trochę szkoda, ale też motocykle były tam tylko w tle – tyle co na nich przyjechaliśmy na i potem wróciliśmy do domów. Reszta imprezy odbywała się bez ich udziału :).
Zdjęcia zatem muszą wystarczyć za całą relację. Ogólnie – było mega!