Dzisiaj po pracy podjechałem na wymianę opon w Tygrysku. Stare co prawda jeszcze tego nie wymagały, ale na początku września planujemy Męski Wyjazd do Bośni i Hercegowiny, więc wszyscy założyliśmy nowe, nieco bardziej terenowe laczki. Padło na Dunlopy Trailmax Mission. Chcemy liznąć trochę Trans Euro Trail, więc stricte szosowe opony nie wchodziły w grę.
Przy okazji wymiany opon okazało się, że nie mam już nigdzie klocków hamulcowych, więc… muszę je czym prędzej wymienić!
Zaraz po powrocie do chaty zamówiłem 3 komplety moich sprawdzonych EBC HH. Wymienię je razem z napędem. Tygrysek na Bośnię będzie miał wszystko nowe 😉 .