14.11.2010 – ostatnie rajzy jesienne na Iżu

6 października byliśmy z Tatą poganiać trochę motocyklami i przegoniliśmy trochę Iża po autostradzie. Ale największy wycisk dostał 14 listopada. Akurat Brat przyjechał do Rybnika ze swoją dziewczyną Karoliną, więc na trzy sprzęty wyskoczyliśmy polatać po okolicy. Iża dosiadali wszyscy po kolei – Wojtek z Karoliną, ja i na koniec …

30.10.2010 – sesja jesienna Iża

W sobotę 30 października, korzystając z ładnej pogody i Złotej Polskiej Jesieni, wyskoczyliśmy z Ojcem na motocykle, aby zrobić małą sesję zdjęciową. Pojechaliśmy do Jankowic na Studzienkę i tam na dywanie z liści porobiliśmy trochę zdjęć. Słońce niestety było dosyć ostre i zdjęcia nie wyszły, tak jak oczekiwałem. Ale cóż. …

21.08.2010 – Tata na Iżu

Tata jest perfekcjonistą, więc trochę wody w Wiśle upłynęło, nim zdecydował się na pierwszą, prawdziwą przejażdżkę. Musiał najpierw ponaprawiać to i owo, pooglądać, jak z Bratem maszynę upalamy, nim sam zdecydował się na nią usiąść. I stało się to wreszcie w sobotę 21 sierpnia 2010 r. Ja posadziłem dupsko na …

8.08.2010 – rajza Iżem :)

W niedzielę postanowiliśmy przetestować Iża po naprawach i modyfikacjach. Chętnych na przejażdżkę było nas czterech – Ojciec, Kiza, Uszacki i ja. Tata nie chciał wsiąść na Iża, więc zrobiłem to ja. A bo czemu nie? I pojechaliśmy! A Iż spisał się wyśmienicie. Gdzieś nawet rozpędziłem go do licznikowych 100km/h. Jeździło …

6-7.08.2010 – picowanie i naprawa Iża

Tata kupił nowe, współcześnie produkowane, wydechy, i sporo innych drobnych detali, więc w piątek 6 sierpnia wybraliśmy się do Marka Uszackiego, gdzie Iż w dalszym ciągu stał, aby trochę przy nim popracować. W pierwszej kolejności wyleciały stare wydechy, a w ich miejsce wjechały nowe, całe pochromowane. Miałem trochę focha do …

2010: Zlot pojazdów zabytkowych

Dowiedzieliśmy się o nim przypadkowo. I spontanicznie, z racji posiadania od niedługiego czasu motocykla zabytkowego, postanowiliśmy pojechać.Naszym staruszkiem jest Iż 49, którego ojciec dostał na imieniny od całej rodziny w czerwcu 2010 r. I choć posiadaliśmy go zaledwie kilka tygodni, a jego stan techniczny był nam zupełnie nieznany, uznaliśmy, że …