W sobotę 10 maja wyskoczyliśmy sobie pośmigać. Z uwagi, że moja CBF stacjonowała w Siedlcach, dosiadłem Iża 49 :).

Rodzice jechali na swoich maszynach, a Monika pożyczyła od Anki Dewastatora.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *