2 października CBFa nauczyła się liczyć do 7, co udało mi się złapać na fotografii 🙂
W nagrodę 5 października dostała nowy filtr powietrza – poprzedni przelatał 18kkm, więc swoje odsłużył i w nagrodę poleciał do kosza ;).
W zasadzie CBF codzienną orkę znosi dzielnie. Serwisowo i estetycznie jest potwornie zaniedbana – zawory ostatni raz robiłem przy wymianie łańcuszka rozrządu przy 192kkm. Podejrzewam, że w zimie dostanie solidniejsze „SPA”, bo to już wstyd ;).