Motocykl dzielnie wozi mnie na codzień do roboty. Na koniec sierpnia zrobiłem też z kumplami trasę po Alpach, przed którą wymieniłem – tak trochę zapobiegawczo – akumulator na nowy. Poprzedni jeszcze dawał radę, ale że miał już ponad 6 lat, to uznałem, że na niego już czas. Kupiłem tę samą baterię co poprzednio – Exide AGM.
A dzisiaj umówiłem CBF na serwis i kupiłem olej z filtrem na wymianę. Zbliża się 168kkm, więc – zgodnie z serwisówką – trzeba wyregulować zawory i zmienić świeczki :).