Projekt „Turystyczna Korona Tatr”, rozpoczęty w ubiegłym roku, nabrał rozpędu. Praktycznie od marca starałem się raz lub dwa w miesiącu pojechać w Tatry i zaliczyć jakąś górkę (lub kilka) z listy. W marcu był to Giewont i Sławkowski Szczyt, w kwietniu Baraniec, a w maju Osterwa. I to na tę …
Na początku czerwca umówiłem motocykl na serwis – wypadał na przebieg 21 tys.km. Serwis ten obejmować miał, obok standardowej wymiany oleju, kontrolę luzów zaworowych. Sprzęta zawiozłem do serwisu w sobotę 24 czerwca. Przy maszynie grzebali w poniedziałek i konsultowali ze mną kilka tematów. M. in. stwierdzili, że napęd nadaje się …
Dzisiaj Tygrysek przekręcił 20 tys.km. Czeka mnie wkrótce drugi serwis i już mnie boli portfel 😉
Trzydniowy wypad w Bieszczady dokończył tylną oponę, niezwłocznie więc założyłem nowy komplet. Inflacja, wymiana 50% droższa niż rok temu… Póki co jedynie wróciłem na nowych gumach z warsztatu, więc jeszcze trudno je oceniać, niemniej pierwsze wrażenia są przeciętne – z motóra zrobił się niezły wibrator… Fabryczne gumy przelatał ze mną …
Z uwagi na legendarną już w rodzinie komunię bez komunii, kolidujący z nią terminowo wiosenny zlot forum Hoonda odbył się bez mojego udziału. Z ratunkiem, aby zalepić tę niepowetowaną stratę, przyszedł mi Nazarejski i zaprosił mnie na organizowany przez siebie tydzień później doroczny zjazd w Bieszczadach. I choć impreza ta …
Opony w Tygrysku po 17kkm i ostatniej majowej wycieczce zaczęły lizać znaczniki głębokości bieżnika, więc zamówiłem nowy komplet. Niestety rozmiar opon w tym motocyklu jest na tyle nietypowy, że praktycznie wszystkie znane mi z 15 lat jazdy na CBF opony nie są dostępne. Muszę więc uczyć się na nowo i …
Od początku sezonu Raphiego mocno nosiło i zapragnął w ramach majówki machnąć sobie rundę wokół Polski, zahaczając o różne trójstyki granic. W całej wyprawie towarzyszyć mu nie mogłem, ale dwa dni udało mi się wygospodarować. Raphi przyjechał do mnie wieczorem w sobotę 29 kwietnia i w trasę wystartowaliśmy z rana …
Dzisiaj doszedł zamówiony kilka dni wcześniej najmniejszy kuferek Givi TRK33. Tym samym mam już skompletowany zestaw wyprawowy ;). Teraz trzeba gdzieś pojechać… 😉 Zapewne pierwszy wyjazd z zastosowaniem bocznego kufra (tak, jednego!) będzie w Tatry. Do jednego centralnego nie jestem w stanie schować motocyklowych ciuchów, kasku i butów, aby wyskoczyć …
Wreszcie znalazłem motywację, aby zamontować szybkozłączki do stelaży. Nie było to jakoś bardzo skomplikowane, a rezultatem jest… brak stelaży bocznych ;). W sensie przy codziennej jeździe. Stelaże zawisły na ścianie w garażu, a ich montaż na motocyklu jest teraz śmiesznie łatwy i szybki. Dodatkową zaletą tego patentu jest to, że …
