2012: Święta w siodle
Środa 26 grudnia 2012 r. Tak się ciekawie złożyło, że w Święta Bożego Narodzenia napadła nas całkiem przyzwoita pogoda. Temperatura na sporym plusie, sucho i słonecznie.Oczywiście nie byłbym sobą, gdybym tego nie wykorzystał, a Krzyhu nie byłby sobą, gdyby się nie przyłączył :P. Warunki był idealne, aby z przytupem pożegnać …