.: Moje przygody z motocyklami :.

WSK 175: Prehistoria



Menu:

Strona główna
Nowości
Motocykle
Wyjazdy
Warsztat
Galeria
Autor

Rok 1975.
W wytwórni w Świdniku już od trzech lat trwała produkcja modelu M21W2 motocykla WSK 175, gdy po wyprodukowaniu wielu tysięcy tych maszyn, pewnego dnia z taśmy produkcujnej zjechał TEN egzemplarz :) i trafił do punktu sprzedaży. Został kupiony przez pierwszego właściciela i 8 sierpnia 1975 roku otrzymał rejestrację.
Niestety nie zachowały się dokumenty zakupu motocykla, toteż nic nie wiemy konkretnego o jego pierwszym właścicielu, miejscu zakupu motocykla i jego losach w pierwszych 5 latach istnienia.


Model M21W2. Zdjęcie katalogowe.

Rok 1981.
Pierwszy konkretny trop pojawia się 4 kwietnia 1981 roku. Wiemy, że właścicielem motocykla w tym czasie był Pan Witold K., zamieszkały w Łańcucie. Być może człowiek ten był nawet pierwszym właścicielem motocykla od zakupu? Ale równie dobrze mógłby być już czwartym... Tego niestety nie wiemy, gdyż pierwsze 5 lat istnienia motocykla owiane jest tajemnicą :).
Tropem, o którym wspomnaiłem, jest faktura zakupu... nowej ramy.
Bardzo dużo powiedział nam ten mały świstek pożółkłego papieru (poza oczywiście nazwiskiem właściciela). Otóż motocykl musiał zaliczyć zdrowego dzwona, skoro wymagał zmiany ramy. Przez tą wymianę mieliśmy nawet my kłopoty (20 lat później) przy rejestracji motorka :). A efekty gleby odnajdywaliśmy przez cały proces odnowy maszyny (w baku wiecej szpachli niż blachy, wgnieciony i "fachowo" wymłotkowany dekiel, wymieniony licznik na SHLowski itp.). Kto wie co jeszcze wylezie w przyszłości. Ale o tym gdzie indziej...

Rok 2001.
Przez następne 20 lat, od 1981 do 2001 roku motocykl był ciągle w posiadaniu Witolda K. Być może już na nim nie jeździł (z powodu wypadku?). Może go wyremontował? Tego również niestety nie wiemy...
1 sierpnia 2001 roku motocykl wszedł w posiadanie kolejnego właściciela - Michała C. z Łańcuta. Z tego co się zdołałem od niego dowiedzieć, zrobił maszynie gruntowny remont. I faktycznie motor po jego operacjach wyglądał efektownie. Odnowiony lakier, świeże chromy, niezgorsze opony, dorobione drewniane manetki, zgłębiające styl retro... Jednak Pan Michał uznał - jak sam przyznał - że ten motor miał dla niego za mało pod prawicą, toteż postanowił go sprzedać. I tak odnaleźliśmy go na aukcjach Allegro, opatrzonego takimi zdjęciami:





Przyznajcie, że wyglądała zachęcająco? Toteż po długich bojach i rozważaniach podjeliśmy decyzję o jej zakupie... Ale o tym już w Dziejach Najnowszych :).


Copyright (c) by zbyhu